Rockstar Games planuje zarobić kolejny miliard na Grand Theft Auto Online! Wszystko za sprawą mikrotransakcji!

gtaonline

Rockstar Games w ciągu trzech dni od premiery Grand Theft Auto V było wstanie zarobić okrągły miliard dolarów. Biorąc pod uwagę większość przeciętnych firm to taki zysk jest prawdopodobnie nieosiągalny. Mogło by się wydawać, że firma będzie teraz zwalniać. Czy aby na pewno?

 

Odpowiedź brzmi – NIE! Gwiazda planuje zarobić kolejny miliard już w październiku, a wszystko to za sprawą sieciowej platfromy – Grand Theft Auto Online, które ogromnie przyciągnęło uwagę milinów graczy na całym świecie. Jak twierdzą analitycy, Grand Theft Auto V ma zarabiać poprzez własną sprzedaż, jednak główną częścią przychodu będzie właśnie wspomniany tryb wieloosobowy. Data premiery tego dodatku zaplanowana jest na 1 października, czyli już za niecałe dwa dni. 

Jeden z graczy na oficjalnym Tweeterze Rockstar Games zapytał czy trzeba będzie przejść całą kampanię by mieć dostęp do GTA Online. Otrzymał następującą odpowiedź:

"Nie potrzebujesz przechodzić całego Story Mode, aby uzyskać dostęp do GTA Online."

Należy przez to rozumieć, że musimy przejść tylko kilka misji by połaczyć się z wirtualną planszą trybu i cieszyć się grą w zaludnionym (przez innych graczy) Los Santos. Wniosek prosty – nie potrzebujemy osiągnięcia 100% misji fabularnych, by odblokować dostęp do darmowego multi-playera.

Skoro Grand Theft Auto Online to darmowy dodatek to czemu miałby przynosić dochody? Odpowiedź jest prosta! Rockstar planuje wprowadzić mikrotransakcje, które są powszechne w innych trybach gry wieloosobowej jak Battlefield 3, League of Legends czy duża część gier MMORPG. W świecie online będzie mieli do dyspozycji wiele zadań dzięki którym na nasze konto będą wpływały określone sumy pieniężne. I tak jak w świecie realnym za te pieniążki będziemy mogli kupować najrozmaitsze rzeczy, począwszy od nowych ubrań, tatuaży i broni, a kończąc na mieszkaniach, szybkich samochodach, samolotach, śmigłowcach i łodziach.  Jednak zarabianie nie może być szybkie, bo gra stałaby się nudna i łatwa. Rockstar też to przewidział i zaplanował ekonomie wirtualnego miasta tak, by zera na naszym koncie bankowym rosły powoli. A co jeśli ktoś jest niecierpliwy, lub potrzebuje forsy natychmiast? Oczywiście nie ma z tym najmniejszego problemu i za określoną sumę realnych dolarów możemy nabyć te w GTA Online!

 

Zysk z tych mikrotransakcji ma być ogromny i jest to doskonale widoczne na przykładzie innych gier sieciowych. GTA V jest pożądane przez miliony graczy, a GTA Online wyczekiwane przez drugie tyle i ja nie mam co do tego wątpliwości. Zysk będzie i to spory i to nie tylko za sprawą owej platformy, ale też za sprawą planowanych premier na PC i konsole nowej generacji! Ja osobiście nie jestem zwolennikiem płacenia za "wspomagacze" i z oferty gwiazdy nie skorzystam. 

 

Kenin

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *