Ekipa serwisu gry-online.pl też miała okazje dostąpić zaszczytu zobaczenia nowego Grand Theft Auto. Odczucia były podobne jak u „Polygamistów” jednak tym razem szczeny opadły! Artykuł wielkością jest podobny do poprzedniego, tak więc ponownie życzę miłego czytania 🙂
„Po trwającym blisko godzinę spektaklu zaczynam wierzyć buńczucznym zapowiedziom pracownika Rockstara – że to nie tylko będzie najlepsza gra z serii GTA, ale i najlepsza gra w ogóle. Skala przedsięwzięcia jest po prostu niewiarygodna i strach pomyśleć, że to, co zobaczyliśmy, było zaledwie maleńkim wycinkiem ogromnej całości. Oczywiście po prezentacji pojawiły się też obawy. Motorem napędowym „piątki” mają być opisane wyżej skoki, a nie liniowa fabuła pchająca nas do wielkiego finału od jednej misji do drugiej – nie jestem pewien, czy to wystarczy, aby zastąpić klasycznie poprowadzoną opowieść o gangsterach. Dużo do życzenia pozostawia także oprawa wizualna gry. Żyjący, pełen detali świat robi oczywiście kapitalne wrażenie, ale marnej jakości tekstury i momentami zbyt kanciaste w moim odczuciu otoczenie już nie. Przestarzała grafika, charakterystyczna dla konsol odchodzącej do lamusa generacji, wyraźnie kłuje oczy i to na wielu płaszczyznach.” (kliknij by przeczytać cały artykuł)